Historia miodu zaczyna się w erze kenozoiku, ok. 60 mln lat temu, kiedy na świecie pojawiły się pszczoły z rodzaju Apis. Pierwsze wzmianki mówiące o tym, że człowiek docenił pszczoły i czerpał z efektów ich pracy, można zobaczyć na malowidłach naskalnych z epoki mezolitu (kamienia), datowanych na 11 000 – 4 800 lat p.n.e. i pochodzących z Azji oraz Europy. Bartnictwo było znane także na terenach Australii, czego dowodzą woskowe malowidła stworzone przez Aborygenów 2 000 lat p.n.e. W Ameryce Środkowej wskazują na to z kolei wydobyte przez archeologów fragmenty uli i barci. Pszczelarstwem, już o 5 000 r. p.n.e., parali się również Egipcjanie. Ciekawostką jest fakt, że w Egipcie miodem płacono za pracę, co świadczy o tym, jak wysoko ceniono ten naturalny pokarm. Bartnictwo nadrzewne i ulowe, najbliższe współczesnemu pszczelarstwu, silnie rozwinęło się w Europie, w pobliżu rzeki Wołgi – już 2 000 lat p.n.e. Na tereny dzisiejszej Polski dotarło mniej więcej w tym czasie, kiedy miały początki państwa polskiego, a więc około 900 r.n.e.[1]
Tradycja koegzystencji człowieka i pszczół z rodzaju Apis mellifera jest zatem bardzo długa i zarazem niezwykle ciekawa. Od milionów lat pszczoły pozyskują miód w identyczny sposób – z nektaru roślin lub ze spadzi. Od tysięcy lat człowiek może cieszyć się tym dobrodziejstwem natury, wciąż odkrywać nowe smaki i właściwości prozdrowotne „płynnego złota”.
Polska Norma wyróżnia kilka gatunków miodów, które występują w naszym kraju najczęściej. Należą do nich:
W praktyce istnieje dużo więcej pododmian i rodzajów miodów. W Polsce spotka się także miód faceliowy, ogórecznikowy, słonecznikowy, wierzbowy, mniszkowy, nostrzykowy, łąkowy, ziołowy, chabrowy czy leśny (z malin i jeżyn leśnych). Podróżując po świecie, można skosztować takich rarytasów, jak miód lawendowy, walerianowy, tymiankowy, szałwiowy, pomarańczowy, eukaliptusowy czy kasztanowy. Lista ta jest jednak znacznie dłuższa, bo pszczoły potrafią pozyskać miód ze spadzi czy nektaru takich roślin, jakie znajdują się w ich zasięgu, niemal niezależnie od szerokości i długości geograficznej.
Biorąc pod uwagę liczne gatunki miodów, nie dziwi często zadawane pytanie:
„Jaki miód jest najlepszy?”. Odpowiedź na nie zależy nie tyle od miodu, co od jego konsumenta. Jeśli zastanawiasz się nad wyborem najodpowiedniejszego gatunku miodu, warto zadać sobie pytanie: „Co jest dla mnie najważniejsze w miodzie?”
Miód jest nie tylko zdrowy, lecz także pyszny. Wiedzą o tym wszyscy jego smakosze. Miód z powodzeniem zastąpi czekoladę czy cukierki, gdy mamy ochotę na coś słodkiego, ale można wykorzystać go na wiele innych sposobów: dodając do wypieków, pieczywa, deserów, wody z cytryną, mleka, herbaty i kawy oraz alkoholi. Jedne miody trafiają w gust dorosłych, za innymi przepadają dzieci.
- w tej kategorii króluje miód gryczany. Intensywny, ostry, o charakterystycznym, korzennym zapachu. Doskonale nadaje się do słodzenia kawy, do alkoholi, a także do pierników.
- amatorzy miodów mogą wybierać spośród szerokiej gamy gatunków, które smakują zawsze i każdemu. Żółte, aromatyczne, nie za ostre i nie za łagodne miody to przede wszystkim lipowy, wielokwiatowy, wrzosowy, a także rzadziej występjący miód z koniczyny, mniszka, słonecznika czy wierzby.
Miodami uniwersalnymi, ale o zdecydowanym, lekko korzennym lub żywicznym posmaku są też spadziowe ze spadzi iglastej lub liściastej. Są one mało słodkie, nieco cierpkie i mają ciemną barwę, stąd trafiają raczej w gust osób dorosłych.
- dzieci i wszystkie osoby preferujące łagodną słodycz upodobały sobie w szczególności miód leśny malinowy. Do miodów łagodnych, delikatnych należą także akacjowy i rzepakowy.
Niektórzy lubią spożywać miód z kromką chleba, inni dodają go do twarogu, jeszcze inni używają go głównie do słodzenia herbaty. Konsystencja miodu ma znaczenie nie tylko estetyczno-wizualne, może także ułatwiać lub utrudniać jedzenie!
- smakowicie lejący się miód wygląda bardzo apetycznie i tak też smakuje. Po wybraniu z ula, stan płynny najdłużej zachowuje miód akacjowy, stosunkowo długo w stanie płynnym pozostaje także miód lipowy. Płynny miód jest doskonały do słodzenia napojów lub jako polewa do płatków, lodów czy ciast. Z drugiej strony lepkie, słodkie krople mogą spływać po brodzie i dłoniach, a sam miód może stwarzać trudności z jego nabraniem. Najlepiej pomóc sobie drewnianym nabierakiem lub łyżeczką: nabierz miód i okręć łyżeczkę lub nabierak dwa, trzy razy. Dzięki temu miód nie będzie przez chwilę spływał i kapał, i ułatwi nałożenie go np. na chleb.
- naturalną cechą każdego miodu jest krystalizacja, czyli zmiana stanu skupienia z płynnej patoki w stały krupiec. Miody krystalizują w różnym czasie, co jest uwarunkowane ich składem i właściwościami organoleptycznymi. Gęsty miód jest nie mniej pyszny jak płynny, a za to doskonale nadaje się na kanapki. Najszybciej krystalizuje miód rzepakowy i mniszkowy – gęstnieje już po tygodniu od wybrania z ula! Miód lipowy, wielokwiatowy, słonecznikowy i wiele innych miodów żółtych, krystalizuje zazwyczaj w ciągu kilku tygodni do kilku miesięcy po zbiorach. Krystalizacji sprzyja niska temperatura (najlepiej przechowywać miód w miejscu zacienionym, chłodnym i wolnym od wilgoci).
W procesie krystalizacji miód przybiera twardszą lub bardziej mazistą konsystencję o drobnym, średnim lub grubym krysztale. Niektórzy nie przepadają za miodem gruboziarnistym, który czasem „drapie w gardło”. Największą popularnością cieszą się więc miody średnioziarniste (faceliowy, wielokwiatowy, lipowy, chabrowy, spadziowy) i drobnoziarniste o konsystencji „masełka” (leśny, rzepakowy).
Kluczową właściwością miodu, decydującą o jego korzystnym działaniu na organizm człowieka, jest zdolność do przeciwdziałania drobnoustrojom. Miód skutecznie wspiera zwalczanie bakterii Gram-dodatnich: gronkowców i paciorkowców, a także laseczek wąglika i prątków gruźlicy. Nieco słabiej, choć wciąż efektywnie hamuje negatywne działanie baterii Gram-ujemnych, takich jak Escherichia coli, pałeczka zapalenia płuc, salmonella, Shigella, pałeczka ropy błękitnej, oraz grzybów drożdżoidalnych z rodzaju Candida. Za antybiotyczne działanie miodu odpowiadają zawarte w nim substancje, m.in.: oksydaza glukozy, lizozym i apidycyna, jak również substancje obecne w nektarze roślin lub spadzi, takie jak związki flawonoidowe czy garbniki katechinowe.[2]
Warto wiedzieć!
Podgrzewanie i długotrwałe ogrzewanie miodu w temperaturze powyżej 60°C może całkowicie lub częściowo zniszczyć zawarte w nim substancje antybiotyczne.
Miód stosuje się w profilaktyce i terapii różnych schorzeń. Od lat jest on znany jako cenne remedium na dolegliwości układu immunologicznego, choroby układu krążenia, pokarmowego, moczowego i oddechowego. Każdy miód wykazuje nieco inne działanie lecznicze:
MIÓD | DZIAŁANIE ZDROWOTNE |
---|---|
AKACJOWY |
|
FACELIOWY |
|
GRYCZANY |
|
KONICZYNOWY |
|
LEŚNY (MALINOWY) |
|
LIPOWY |
|
RZEPAKOWY |
|
SŁONECZNIKOWY |
|
NEKTAROWO-SPADZIOWY |
|
SPADZIOWY IGLASTY |
|
SPADZIOWY LIŚCIASTY |
|
WIELOKWIATOWY |
|
WIERZBOWY |
|
WRZOSOWY |
|
Z PYŁKIEM, PIERZGĄ, HOMOGENATEM TRUTOWYM | działanie lecznicze łączy w sobie działanie określonego gatunku miodu oraz pyłku, pierzgi lub homogenatu |
1. Crane Eva, The World History of Beekeeping and Honey Hunting, New York 1999. ↩
2. Hołderna-Kędzia Ewa, Kędzia Bogdan, Miody odmianowe i ich znaczenie lecznicze, Włocławek 2002. ↩